W niektórych pokojach baobabu jeszcze pachnie świeżą farbą, a ludzie nie mogą doczekać się integracji.
14 stycznia odbyło się pierwsze spotkanie lubelsko-białoruskiego klubu książki „Глыбока-глыбока на дне філіжанкі кавы”. Tytuł klubu został zapożyczony z wiersza M. Anempadystau’ego:
Глыбока-глыбока, на дне філіжанкі кавы пачынаецца новы дзень, доўгі і невядомы…
„Głęboko, głęboko na dnie filiżanki kawy zaczyna się nowy dzień, długi i nieznany…”. Nowy dzień, czyli nowy początek i nowa możliwość dla białoruskiej społeczności, aby spotykać się w bezpiecznym kręgu współwyznawców.
„Idea klubu literackiego, jak również wszelkich spotkań Białorusinów poza Białorusią – nie stracić swojej białoruskości, aby Białorusini pozostali Białorusinami, pamiętali, że ich ojczyzną jest Białoruś, aby Białoruś zawsze pozostawała w ich historii. I dlatego myślę, że taki format jak czytanie literackie może najbardziej pomóc, ponieważ literatura jest rzeczą, w której język, kultura Białorusinów jest skoncentrowana, a każdy, kto czyta i mówi po białorusku, może zachować tę Białoruś w sobie”, — komentuje jeden z pomysłodawców spotkania.
Spotkanie odbyło się w bardzo przyjemnej atmosferze: przy herbatce/kawie i ciastkach przedstawiciele społeczności białoruskiej oraz goście spotkania zainteresowani literaturą białoruskiej rozmawiali o książkach. Uczestnicy spotkania zastanawiali się m.in. nad pytaniem „Jakie znaczenie ma dla mnie język?” Rozmowa doprowadziła do następujących wniosków: język polski – język wolności, białoruski — język miłości, angielski – język pracy i komunikacji, rosyjski – język, w którym napisana jest wielka literatura.
Spotkania będą się odbywały co dwa tygodnie. Na kolejnym spotkaniu, które odbędzie się 28 stycznia, omawiana zostanie książka pod tytułem „Па што ідзеш, воўча?” (Do czego zmierzasz, wilku?).
Zapraszamy wszystkich miłośników kultury białoruskiej!
